poniedziałek, 19 maja 2014

POZNAJ NASZYCH KANDYDATÓW DO EUROPARLAMENTU



6 maja 2014 r. w kępińskim Pubie „Gramofon” odbyło się przedwyborcze spotkanie kandydatów Solidarnej Polski do Europarlamentu. Spotkanie ubiegających się o mandat w Brukseli z potencjalnymi wyborcami Ziemi Kępińskiej zorganizowało Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne „Solidarni w działaniu

Spotkanie rozpoczął wiceprezes „Solidarnych w działaniu” – Piotr Adamski, który powitał zarówno zgromadzonych w pubie mieszkańców Ziemi Kępińskiej  jak i kandydatów do Europarlamentu: Jolantę Jędrecką, Andrzeja Derę oraz Witolda Tomczaka. Wyraził też nadzieję, że dyskusja, która - zapewne wywiąże się tego popołudnia w „Gramofonie -  pomoże zgromadzonym w podjęciu decyzji przy urnie 25 maja 2014 r.

Największą wartością Europy jest Europa wartości

Jako pierwsza głos zabrała Jolanta Jędrecka, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Solidarni w działaniu” oraz dyrektor Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Mikorzynie. -Jestem długoletnim nauczycielem, wychowawcą, ale także matką dorosłych już dzieci. Z zaniepokojeniem obserwuję to, co  dzieje się w Europie w sferze wartości - nam Polakom - tak bliskim jak: rodzina, historia, religia, życie jako wartość nadrzędna  – podkreślała podczas swojego wystąpienia. -Ojcowie założyciele mówili, że „największą wartością Europy jest Europa wartości” i do tych źródeł musimy powrócić. Na wartościach bowiem opiera się gospodarka, ekonomia, polityka. Dlatego też w  swojej kampanii chciałabym zwrócić uwagę na idee, które przyświecały twórcom Unii Europejskiej. Chrześcijańskie korzenie Europy to po prostu historyczny fakt – podkreślała Jolanta Jędrecka, która z wykształcenia jest historykiemo czym dziś zapomina się, tworząc takie dokumenty UE, jak chociażby Traktat Lizboński czy Karta Praw Podstawowych  - akcentowała prezes „Solidarnych w działaniu” - i takiemu postępowaniu należy się przeciwstawić - mówiła. W PE tworzy się prawo, które ma ogromny wpływ na funkcjonowanie państw europejskich, także Polski - dlatego musimy tam być, aby po prostu pilnować interesów Polski w różnych obszarach życia - wyjaśniała. -Cieszę się – kontynuowała - że zostało dostrzeżone moje zaangażowanie, aktywność i praca społeczna na rzecz  środowiska.

Mówimy, po pierwsze, Polska

Jako drugi głos zabrał Andrzej Dera, prawnik, poseł na Sejm V, VI i VII kadencji, sekretarz generalny Solidarnej Polski. Zwrócił on uwagę na fakt, że Unia w obecnych strukturach próbuje przekształcić się w nowe państwo Europa, co staje się dla poszczególnych narodów procederem niebezpiecznym. –Z pełną świadomością mówimy, po pierwsze, Polska – podkreślał. -Patriotyzm to nie szowinizm, Polska musi dbać o własne interesy, nie można zezwalać na podpisywanie dokumentów godzących w gospodarkę naszego kraju. Andrzej Dera odniósł się krytycznie do faktu opodatkowania polskiego węgla w obrębie UE. -Tyle Unii ile korzyści czytamy w Europejskim Dekalogu Solidarnej Polski, do którego często odwoływał się kępiński gość. Andrzej Dera opowiedział sie za powrotem do Unii opartej na współpracy gospodarczej, wyraził swój sprzeciw wobec integracji politycznej, wiążącej się z narzucaniem Polsce rozwiązań sprzecznych z poglądami Polaków. Uczestnictwo we wspólnej Europie nie może oznaczać wyłącznie europejskich regulacji. -Nasza obecność w Unii Europejskiej musi w niedalekiej przyszłości zaowocować zarobkami, zasiłkami rodzinnymi i emeryturami na poziomie rozwiniętych państw Wspólnoty – wyjaśniał. -25 maja Polacy wybierają drużynę narodową, która będzie reprezentować Polskę w Europie – mówił. Warto pamiętać, że od 5 do 6 kandydatów w Wielkopolsce zostanie w tych wyborach posłami Europarlamentu, niezależnie od frekwencji. Musimy wybrać drużynę, która nie będzie tylko śpiewała w chórze, ale odważy się wystąpić jako solista, reprezentując nasze narodowe interesy kończył swoje wystąpienie Andrzej Dera.

Dziś decyduje się w Brukseli

-Solidarna Polska jako jedyna formacja miała odwagę prosić mnie o wsparcie listy w województwie wielkopolskim – powiedział na wstępie Witold Tomczak, poseł na Sejm w latach 1997-2004 i poseł do Parlamentu Europejskiego w latach 2004-2009. -Od początku byłem przeciwny włączeniu Polski do Unii Europejskiej, która bez wątpienia pozbawia państwa narodowej suwerenności. Z drugiej strony widzę  potrzebę  - w obecnej sytuacji - obecności naszego kraju w strukturach UE. Witold Tomczak podkreślał, że nigdy nie podlegał układom i naciskom politycznym, nigdy nie zdradził swoich wyborców. –Zawsze na forum Unii broniłem życia i godności rodziny, występowałem przeciwko patologiom życia publicznego – wyjaśniał. Witold Tomczak wspominał, moment, w którym przekazał Parlamentowi Europejskiemu dwa krzyże w darze od narodu polskiego. Jako pierwszy postawił też przy swoim stanowisku w sali plenarnej PE biało-czerwony proporczyk. Wobec nasilającej się ateizacji Europy przypominał Europejczykom naukę Ojca Świętego, który wzywał do budowania Europy na fundamentach dziedzictwa chrześcijańskiego. Witold Tomczak odniósł się również do aktualnej sytuacji gospodarczej i społecznej. –Obecnie dwa miliony młodych Polaków wyjechało z własnego kraju za granicę w poszukiwaniu chleba. Polska nie ma im nic do zaoferowania. Zauważył też ciężką sytuację małych przedsiębiorstw, które przetrwały okres PRL-u , a dzisiaj zmuszone zostały do zaprzestania działalności.   
Kandydaci, prezentując swój program, zaznaczali, że ich stanowiska stanowią jedną z propozycji, którą można przyjąć albo odrzucić. –Jednym podoba się z naszej listy kandydat nr jeden, drugim kandydat umieszczony na pozycji drugiej czy czwartej. Demokracja to prawo wyboru – podkreślali. Zarówno Jolanta Jędrecka jak i Witold Tomczak podziękowali posłowi RP - Andrzejowi Derze – za propozycje startu z listy Solidarnej Polski w województwie wielkopolskim.


Grażyna Gatner